Kraje najbardziej nieprzyjazne kryptowalutom? Odpowiedź może cię zszokować
Europa jest często postrzegana jako region przyjazny kryptowalutom. Posiadacze kryptowalut podziwiają kraje takie jak Niemcy czy Szwajcaria, które przodują nie tylko w Europie, ale i na świecie jako najbardziej przyjazne kryptowalutom. Ale z drugiej strony, są też kraje europejskie zaliczane do najmniej przyjaznych kryptowalutom, a ich pozycja jest stosunkowo wysoka nawet w kontekście globalnym.
Chiny: Światowy lider w zakazach kryptowalut
Nie jest zaskoczeniem, że według Nomadcapitalist.com, Chiny znajdują się w rankingu najmniej przyjaznych kryptowalutom państw na świecie. [1]
We wrześniu 2021 r. Ludowy Bank Chin zakazał wszelkich transakcji i płatności kryptowalutowych. Rząd uzasadnił tę decyzję, wskazując na negatywny wpływ wydobywania kryptowalut na środowisko, a także ryzyko oszustw i prania pieniędzy. Co ciekawe, przed wprowadzeniem zakazu Chiny były jednym ze światowych liderów w wydobywaniu kryptowalut.
Przyszłość kryptowalut w Chinach od dawna wyglądała ponuro, ale chińska Rada Państwowa rozważa obecnie dopuszczenie stabilcoinów wspieranych juanem, co może sygnalizować potencjalne złagodzenie surowego stanowiska. [2]
Inne kraje, które podzielają całkowity zakaz kryptowalut Chin, to Bangladesz, Egipt, Maroko, Irak i Algieria.
Holandia: Wysokie podatki zamiast zakazów
Zachodni sąsiad Niemiec, Holandia, stanowi spory kontrast. Podczas gdy Niemcy są uznawane za jeden z najbardziej przyjaznych kryptowalutom krajów w Europie, Holandia znajduje się po przeciwnej stronie spektrum.
Wyróżniają się dwa główne powody. Po pierwsze, kryptowaluty są klasyfikowane jako aktywa i podlegają takim samym podatkom jak inne aktywa. Po drugie, kraj ten stosuje stosunkowo wysokie opodatkowanie kryptowalut: podatek dochodowy, podatek od majątku i podatek od darowizn.
Co więcej, Holandia opodatkowuje kryptowaluty w ramach Box 3, stosując 36% stawkę od domniemanego (forfaitarnego) zwrotu z aktywów, co czyni ją daleką od kryptowalutowego raju podatkowego.
Japonia: Jeden z najbardziej złożonych systemów podatkowych na świecie
Japonia jest uważana za jeden z najbardziej skomplikowanych krajów pod względem opodatkowania kryptowalut.
Zyski z kryptowalut są opodatkowane jako dochody różne, z progresywnymi stawkami 5-45%, plus około 10% podatku lokalnego. Daje to maksymalne efektywne obciążenie do około 55%.
W przeciwieństwie do wielu krajów, w których obowiązują podatki od zysków kapitałowych, Japonia wymaga od inwestorów płacenia różnego rodzaju podatku dochodowego od wymiany lub transakcji kryptowalutowych. Ponieważ stawki podatku dochodowego są już wyższe niż podatek od zysków kapitałowych w Japonii, system ten szczególnie mocno uderza w inwestorów kryptowalutowych.
Indie: Surowe podatki, ale nadzieje na przyszłą ulgę
W 2022 r. rząd najbardziej zaludnionego kraju na świecie wprowadził 30% podatek od dochodów z kryptowalut i wszystkich innych wirtualnych aktywów, bez odliczeń i zwolnień.
Chociaż wielu użytkowników kryptowalut było rozczarowanych, inni wyrazili poparcie dla oficjalnej regulacji kryptowalut w kraju. Wysoka stawka podatkowa prawdopodobnie zniechęci nowych uczestników indyjskiego rynku kryptowalut. Mimo to wielu doświadczonych użytkowników ma nadzieję, że rząd może złagodzić swoje stanowisko, gdy dostrzeże potencjalne możliwości uzyskania przychodów.
Albania: Niewykorzystany potencjał w Europie
Albania, jedna z najsłabiej rozwiniętych gospodarek Europy, osłabiła swój potencjał, aby stać się atrakcyjnym kryptowalutowym hubem.
Od 2023 r. prywatni inwestorzy są zobowiązani do płacenia podatków od zysków z handlu kryptowalutami. Ponadto zyski z firm kryptowalutowych są opodatkowane według zwykłej stawki podatku od działalności gospodarczej. Prywatni inwestorzy są również zobowiązani do zapłaty 15% podatku od zysków kapitałowych od zysków z handlu kryptowalutami.
Decyzja ta może zniechęcić zagranicznych inwestorów i osłabić szanse Albanii na pozycjonowanie się jako kraj przyjazny kryptowalutom na Bałkanach.
Źródła:
.